Wyrok w sprawie Intel: rabaty dominantów nadal oceniane według ich formy

Dnia 12 czerwca 2014 r. sąd unijny (the General Court) wydał wyrok w sprawie Intel Corp. (T‑286/09), w którym rozpatrywał odwołanie tego przedsiębiorstwa od decyzji Komisji Europejskiej z dnia 13 maja 2009 r.. Komisja uznała, że Intel nadużywa pozycji dominującej na globalnym rynku procesorów komputerowych (przez stosowanie rabatów, zwłaszcza lojalnościowych oraz tzw. nagich ograniczenia) i nałożyła na tę spółkę – jak dotąd najwyższą w historii – indywidualną karę w wysokości 1,06 miliarda. Wyrok ów zasługuje na uwagę przede wszystkim z racji zastosowanej przez sąd metodologii oceny praktyk Intel w kontekście zakazu nadużywania pozycji dominującej z art. 102 TFUE.

Metodologia ta opiera się na formalistycznym podejściu do praktyk dominantów, czyli wywodzącym ocenę prawną przede wszystkim z samej ich formy. Dobitnie uwidacznia się to w odniesieniu do rabatów, które sąd – odwołując się do dotychczasowego orzecznictwa (Hoffman-La Roche, British Airways, Tomra) – sklasyfikował je na trzy kategorie (ilościowe, lojalnościowe oraz o skutkach lojalnościowych). Te drugie uznane zostały jako – z samej swej natury -antykonkurencyjne (gdyż „wiążące klientów”) i stąd naruszające art. 102 TFUE (w zasadzie per se). Takie podejście sądu koliduje z ekonomiczno-biznesowymi uwarunkowaniami stosowania rabatów (także lojalnościowych), odbiegając zarazem od rozwiązań jakie w tej materii przyjęte zostały przez Komisję w wytycznych dotyczących nadużyć wykluczających (2009/C 45/02), zatem rozwiązań bliskich podejściu „bardziej ekonomicznemu” (skutkowemu).

Sąd zdeprecjonował znaczenie analityczne testu równie efektywnego konkurenta, uznając, iż jego stosowanie jest niekonieczne lub nieistotne. Test ów stanowi (z pewnością w licznych przypadkach) prawidłowe narzędzie identyfikacji wykluczeń antykonkurencyjnych, pozwalające skupiać się na skutkach rynkowych praktyki a nie na jej formie. Dodatkowo jego stosowanie sprzyja pewności prawnej (zwłaszcza w ramach samooceny). Co więcej, kryterium efektywności wprowadzone zostało w „orzecznicze ramy definicyjne” nadużycia wykluczającego w rozumieniu art. 102 TFUE w kilku wydanych w ostatnich latach wyrokach: Deutsche Telekom (2010), TeliaSonera (2011) oraz Post Danmark (2012). Wprawdzie w wyrokach tych sądy zawęziły swoje stanowisko do praktyk cenowych (pricing practices), nie powinno to wszakże prowadzić do wyłączenia z ram tej definicji także rabatów, czyli – w moim przekonaniu – praktyk oczywiście cenowych (gdyż polegających na redukcji ceny w zamian za spełnienie przez rabatobiorcę określonych warunków nabywczych/rynkowych). W związku z tym trudno zgodzić się z sądem, wedle którego sprawa Intel nie dotyczy praktyki cenowej (does not relate to a pricing practice).

W sprawie Intel przedmiotem oceny sądu były także tzw. nagie ograniczenia (naked restricions), czyli w ogólnym ujęciu zachowania dominanta, których jedynym ekonomiczno-biznesowym celem jest zaszkodzenie konkurentowi. W przypadku Intel polegały one np. na oferowaniu producentom komputerów (HP, Dell, Acer IBM), korzyści finansowych w zamian za opóźnianie wprowadzenia do obrotu komputerów z procesorem konkurenta (AMD) czy też za wykluczenie zbywania takich komputerów klientom biznesowym). W odniesieniu do takich „nie merytorycznych wykluczeń” stanowisko sądu nie budzi większych zastrzeżeń.

Szerzej na temat tej sprawy, zob. K. Kohutek, Glosa do wyroku Sądu z dnia 12 czerwca 2014 r. w sprawie T‑286/09 Intel Corp. przeciwko Komisji, LEX/el. 2014.